Spódniczkę zrobioną z Sonaty prezentuje moja siostrzenica Zuzia.Nie jest to może ciuch na teraźniejszą deszczową i chłodną pogodę,ale na przyszłe lato będzie jak znalazł.
Spódniczka i inne różności niedługo będą dostępne w Unikalnych.Czekam tylko na lepszą pogodę żeby zdjęcia były choć trochę lepsze.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Na wymiankę lawendową u Moteczka już wszystko przygotowane ,tylko wybrać sie na pocztę i wysłać do pewnej osóbki.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Bardzo mi przyjemnie poznawać nowe osoby i ich blogi dzięki pozostawionym komentarzom,dziekuję za miłe słowa i odwiedziny.
Lejdik -zadzwonie do Ciebie jeszcze w sprawie kuchenki,tylko znajde chwilkę :)
Mnie interesują głównie robótki na drutach. I tutaj coś znalazłam...
OdpowiedzUsuńfajna spódniczka, a ja Ci podam pomysł - do dżinsów przecież ją też można zakładać , i wtedy nie trzeba czekać do lata, bo tak do niego daleko:)
OdpowiedzUsuńAgula, Ty do mnie zadzwon i umów się na kawę, inaczej przez telefon nie będę nawijać o głupotach;):D
OdpowiedzUsuńPozdrówki!:)
Fantastyczna,genialna spudniczka,gratuluję talentu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam