Dla odmiany od robótek iście świątecznychcoś "z innej beczki". Filcowe maskotki wypełniane watoliną wys.około 15 cm.
Filc jak się okazało jest bardzo wdzięcznym i przyjemnym materiałem robótkowym. Już mam następne pomysły :)
Sliczne te filcusie !Ja wyróżniłam Twój blog do nagrody Uber Amazing Blog szczegóły są u mnie http://elzusia.blog.onet.pl/ Agnieszko wybacz że pokręciłam coś z Twoim linkiem i niewiem jak to poprawić żeby wszystkiego nie skasować Pozdrawiam Ela
Saluton: viaj artlaboroj estas belegaj. Mi ne scipovas la polska, sed mi parolas al vi pere de Esperanto. Mi logxas en Brazilo. Dankon, Zelia opala2@gmail.com
Sliczne te filcusie !Ja wyróżniłam Twój blog do nagrody Uber Amazing Blog szczegóły są u mnie http://elzusia.blog.onet.pl/ Agnieszko wybacz że pokręciłam coś z Twoim linkiem i niewiem jak to poprawić żeby wszystkiego nie skasować Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńZwierzaczki są super :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maskotki :) , widzę że nie tylko ja lubię szyć z filcu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
http://tintin0507.blog.onet.pl/
Super te zabaweczki z filcu! śliczne! Ja też bardzo lubię szyć z filcu;-)))
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne!!
Saluton:
OdpowiedzUsuńviaj artlaboroj estas belegaj. Mi ne scipovas la polska, sed mi parolas al vi pere de Esperanto.
Mi logxas en Brazilo.
Dankon, Zelia
opala2@gmail.com