11/23/2009

Już po jarmarku.

No i stało się ....Już po wszystkim.Wreszcie można wrócić do normalnego życia bez dłubania po nocach. Atmosfera na jarmarku wspaniała, sprzedaż  u mnie taka sobie ...;)Jednak pierwsze koty za płoty, już wiem o co chodzi, czego nie dopilnowałam itd. Spotkałam i poznałam osobiście wspaniałe dziewczyny :Bewix ,Kasię ,Gazynię .Była tez Asia z mojego miasta, która znałam z tzw" widzenia" a dopiero na jarmarku poznałyśmy się osobiście. Było dużo wystawców, królowała biżuteria, począwszy od filcu i szydełkowanej do srebrnej. Dużo świątecznych akcentów, piękne ozdoby szydełkowe, haftowane serwety krzyżykami,witraże....można było oczopląsu dostać.
Moje stoisko wyglądało tak ;
Miałam totalny misz,masz,czyli wszystkiego po trochu.



















Moje bombki i serca.




Tutaj w tle stoisko Tyiel Rozmaitosci -piękne rzeczy dla dzieciaków.Na pierwszym planie kapelusze -robiły furorę







Widok ogólny





A to normalnie ja i Gazynia przy Jej stoisku. Aleśmy pogadały ,miałyśmy stoiska naprzeciwko siebie i cały czas miałyśmy na siebie oko ;)











Występy tancerzy uprzyjemniły nam czas.





Reasumując:jestem zadowolona i pełna energii do dalszej pracy.Buziaki dla Was dziewczyny....Dziękuję za miło spędzony czas.









6 komentarzy:

  1. taaak i my cały dzien patrzyłysmy sobie w oczy i sie nie poznałysmy
    A stoisko Tygiel rozmaitosci było pomieszane z Roszpunkowym hahah nawet masz mnie na fotce tylko tyłem hihi
    a grzebiac w Twoich pracach wiedziałam ze gdzies juz je widziałam !!!!
    Pozdrawiam i do nastepnego razu!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och jak żałuje że nie udało mi się dojechać-niestety mój syn złapał jakiegos grypopdobnego wirusa i musiał siedzieć w domku-a miałam takie plany aby w realu Was spotkać.Cóż może w przyszłym roku mi sie uda a może i pokusze się aby cos wystawić.Pożyjemy zobaczymy.A dzis gratuluje fajnego stoiska i debiutu

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałyście cudnie , nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę kiermaszu i tego spotkania z Grażynką (O:

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko to nie było słodzenie, tylko szczera prawda:) Ale zdjęć natrzaskałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. super...dzieki takim imprezom ma sie swiadomosc,ze warto...ciesze sie,ze jestes zadowolona i tyle cudnosci widzialas..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  6. wiedziałam, chętnie bym się wybrała
    serdeczne pozdrowienia Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...