Smok w moim domu ......

Witajcie.

Przestraszył Was smok ?
No jasne że tak....

A kto się kryje pod smoczą czapką?
Eryczek.
Dzisiaj miał "bal przebierańców " w przedszkolu. Kostium został stworzony własnoręcznie.
Potrzebne były dwie podkoszulki w kolorze zielonym. Nie miałam identycznych ,więc spodnie są ciemniejsze.
Bluzeczkę smoka robiłam z koszulki POLO, więc wykorzystałam już gotowe zapięcie na guziczki. Dookoła dekoltu doszyłam trójkąciki wycięte z resztek brązowej tkaniny.
Ale najważniejsza jest oczywiście głowa.
Smocza czapka powstała z zielonej tektury.
Robiąc czapkę smoka przypomniałam sobie jak kilkanaście lat temu na bal przebierańców robiło się górnicze czapki i pielęgniarskie opaski na głowę.
Było swojsko. Teraz wszyscy kupują gotowe stroje (bajońsko drogie) nikt nie robi niczego sam.
Jak powiedziałam że sama przygotowuję strój, to wszyscy mówili: JAK CI SIĘ CHCE.
Normalnie masakra jakaś...nie chce się ludziom w dzisiejszych czasach nic.

W PRZEDSZKOLU  WSZYSCY BYLI POD WRAŻENIEM.
Koleżanka Eryka jak go zobaczyła to uciekła i rozpłakała się:) Pomogło dopiero zdjęcie czapki i udowodnienie że to jest naprawdę Eryk.

Więc SMOK był naprawdę straszny;)))