9/12/2009

Bieżnik -serce

Bieżnik -serce w ostatecznej odsłonie.Wykrochmalony,wykończony do okoła i napięty,aby otrzymał odpowiedni kształt. Wyszedł bardzo duży, nie mieści się na mój stół, dlatego odbyła się sesja podłogowa. Zużyłam prawie 300 g kordonka Ariadny, robiłam szydełkiem nr 1.




Jakoś dół serca nierówny się wydaje, ale w realu na moje oko jest dobrze.




Zaczęłam teraz z fioletowej Hemery obrus na okrągły stolik.Kupiłam trzy motki, ale obawiam się ze na taki obrus jak ja chcę to pójdzie dużo więcej. Szydełko tez nr 1


7 komentarzy:

  1. Piękne wszystko Agnieszko ...podziwiam Twoje prace :)Dziękuję za przesyłeczkę, wszystko się przydaje...własnie uczę się szyć...narazie serducha, ręcznie bo maszyny nie mam ...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne serce i pięknie wykończone :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Obrus-serce piękny! Jestem ciekawa następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo dziękuje za przesyłkę :* :* Przydasie są śliczne :) :) Na pewno szybko je wykorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekny obrus...Podziwiam za tempo i wytrwałośc bo u mnie z tym bywa róznie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ piękna serweta-serce :)) skoro myślisz że zużyjesz dużo fioletowego kordonka, to chyba zanosi się na jakiś zwisający obrus... będę zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  7. Violu będzie zwisający.Zagladaj zapraszam gorąco.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...