Ten piekny zielony kolor tła to świeżo pomalowany pokój Najmniejszego
*************************************************************************************
Moje słowo do GOŚCI :
Gosia- mam nadzieję że będziesz zagladać częściej.
Anust,Tkaitka,Bevix z rysowaniem u mnie to nie jest tak wspaniale co mozna stwierdzić po lalach:)
Maite-vitoma -Bss :)
Lejdik -podoba mi sie nazwa prymitywki,tak je będę nazywać.A kogo synus Ci przypomina?
Piękna! Jak ja bym tak chciała umieć dziergać. Zieleń bardzo przyjemna! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAguś, synuś przypomina mi Eryka, tylko jeszcze nie wiem czy dużego (mojego) czy małego (Twojego)):D:D:D
OdpowiedzUsuńWiesz, moim zdaniem nie da się inaczej nazwać tych słodziaków: jak tylko PRYMITYWKI właśnie:))
A chusta cudna!!!Nadal nie wiem jak to robisz, ale wszystko co robisz jest naprawdę piękne
Pozdrawiam
ŚŁiczności kolor "mój" i wzorek liści też uroczy.
OdpowiedzUsuńCałośc piekna:)
No prosze jaka ładna-i kolorek chusty i kolorek ścian bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńUrocza chusta w ślicznym kolorze!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta... i tan wspaniały kolor :)
OdpowiedzUsuńRewelacja
Olá,Bom Dia!!
OdpowiedzUsuńObrigada pela visitinha em meu blog,vim retribuir!
Lindos seus trabalhos quanta coisa bonita para se ver!! Parabéns!!
Um abraço,Marcia.
Śliczna chusta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna chusta, dla mnie zrobienie takiego cudeńka to wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. Ja jeszcze nie odważyłam się na zrobienie chusty, ale może kiedyś też taką wydziergam.
OdpowiedzUsuńProszę o adres, bo wygrałaś u mnie w candy zestaw gazetek na robótki szydełkowe.
Taka chusta robiona od dołu też jest prześliczna. Pięknie prezentują się te liście. I kolor cudowny.
OdpowiedzUsuńNO, NO! Chusta pieękna. Cudownie się prezentuje ma też kolor urzekający i ogólnie robi wrażenie.
OdpowiedzUsuń