6/08/2010

32/2010


 Wolicie jak jest upał,czy zimno?Ja po dzisiejszym dniu już sama nie wiem co lepsze.Brak powietrza w powietrzu najprościej mówiąc:)No jednak mimo wszystko coś robię...oprócz wyprasowania sterty prania [umknęło mi jak już sterta była wyższa niż oparcie łóżka :)] Ale  to podobno dla żelazka zdrowsze -hurtowe prasowanie (a dla mnie?...) Wyparowało ze mnie parę litrów wody....hura jestem lżejsza:) Wszystkim polecam ,chwytajcie  za żelazka :)


Ps. Koraliki ze zdjęcia szklane.

4 komentarze:

  1. w dniu dzisiejszym ciągle jeszcze wolę upał od zimna :) a ze stertą ubrań i żelazkiem będę się zmagać jutro...oj wysoka ta moja sterta, wysoka... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapomniałam napisać, że koraliki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja też wole upal - tym bardziej w mojej Galeryjce jest świeżo z niewiadomych powodów - jak ktoś wchodzi to oddycha z ulgą... A korale fa-a-ajne ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajniutkie koraliki :)
    Ja też wolę upał, nie lubię marznąć ;)
    Pozdrawiam :)
    Tin-Tin

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...