9/01/2010

50/2010






Zainspirowana wpisem u Jaśmin postanowiłam i ja się pochwalić moim cudem.

 Tą wspaniałą torebeczkę dostałam od Teściowej ,która zdobyła ją dla mnie w Wiedniu.To NIE ja ją wykonywałam.Haft jest z obu stron.

Torebka nie jest nowa ,ale jest w super dobrym stanie,przechowuję ją bardzo starannie jak największy skarb.Nie miałam okazji jeszcze z nią nigdzie wyjść  ,ale już wiem że pięknie będzie wyglądała do małej czarnej sukienki.

Może macie podobne skarby ,pochwalcie się nimi.

8 komentarzy:

  1. ale cudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna torebusia, faktycznie w sam raz do małej czarnej!
    ps. zgodnie z obietnicą dzisiaj też juz kliknęłam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie bedzie sie tez prezentowac np do sliwkowego, eleganckiego zakietu i czarnych spodni, lub sukieneczki w kolorze fioletowego bzu...takie rzeczy to prawdziwe skarby z pokolenia na pokolenie. Ale niestety mlodzi juz tego nie chca
    :( a szkoda.
    Pogrzebie w moich skarbach i wstawie fotke :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Savannah masz rację takich skarbów młodzi nie cenią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Normalnie Cię ochrzanię, to ja dzielnie klikam codziennie, a Ty co się obijasz?:>:P Na synusia też możesz zaklikać, więc się popraw:D:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja torebka też cudna, prawdziwy skarb.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. oj torebeczka jest cudna to prawdziwy skarb :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...