Codzienna niecodzienność 50 latki. Vlogi, dzierganie, czytanie i jeszcze wiele innych rzeczy na które próbuję znaleźć czas w natłoku obowiązków.
Nitkowo mi
3/13/09
Babeczka z filcu.
Zauważyłam takie słodkie filcowe babeczki na jakimś blogu. Tak mi się to spodobało że musiałam spróbować swoich sił. Bez żadnej podpowiedzi, zdając się na swoja intuicję zabrałam się do roboty i mam pierwsza babeczkę.
Czy nie wygląda apetycznie ?
Cos pięknego i smacznego.W pierwszej chwili myślałam ,że to prawdziwa.Piękne bolerko!!! Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie i w moich ulubionych kolorkach :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!!
Chyba się poczęstuję =)
OdpowiedzUsuńTaka babeczka co jej nie mozna zjesc to cos dla mnie.Od razu bym
OdpowiedzUsuńsie odchudzila.Wyglada bardzo smakowicie:)))
Smakowita babeczka:)
OdpowiedzUsuńo same cudeńka pooglądałam na Pani blogu a synkowie są cudowni :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Viola
Babeczki wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAle super!!! A jaka apetyczna ta babeczka :)
OdpowiedzUsuńPomysłowo!!!!! jak smacznie
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową stronę
OdpowiedzUsuńhttp://hafciki.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne bolerko.
Babeczka cudna!!! Świetnie wyszła!!!
OdpowiedzUsuńHe,he... bardzo apetyczne :)))
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś takie podobne robiłam z jakiegoś blogu ;)
Pozdrawiam
Tin-Tin