Świąteczne porządki robię już od dwóch tygodni ,ale takie "masakryczne".Wywalam wszystko z szaf ...i wcale tego nie chowam na to samo miejsce tylko wynosimy na śmietnik.Kontenery to już chyba wszystkie zapełniłam.Przecież nie ma się co łudzić że kiedyś znowu wejdę do moich ulubionych bluzeczek ,albo te buty jeszcze założę -bo na pewno już nie będą gniotły.
Koniec i kropka nieodwracalnie -NA ŚMIETNIK.Znalazłam też dużo "przydasi"które obfocę i zamieszczę jako towar wymienny...może komuś się przyda.
Poza tym to mam głowę zaprzątniętą bardzo poważnymi sprawami ,ale o tym to dopiero jak się wszystko UPRAWOMOCNI :)
Aguś nie martw się , ja ciągle przekładam i przekładam ale chyba wezmę przykład z Ciebie i wywalę w kontener m na pewno zrobi się luźniej przynajmniej u mnie w szafie (O:
OdpowiedzUsuńAgnieszka
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga.
Piękne prace jak serce i naszyjniki szydełku.
Gratulacje.
Takie ciasteczkowe te stworki...superaśne..!!!
OdpowiedzUsuńAgnieszko szare ludziki są cudaśne.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka i radości życzymy wam na święta.