Dzisiaj świąteczne koszyczki .Pierwszy zawiera 4 podkładeczki pod szklaneczki :)
Drugi prawie taki sam,ale różni się pikowaniem.
Ten znowu -lniany z naturalną koroneczką.W rzeczywistości jeszcze ładniejszy.
Tutaj są dwie serwetki np. pod talerz.
W tym są obrączki na serwetki dodatkowo ozdobione plastikową śnieżką .Po świętach można ją odpruć i mamy całoroczne obrączki.
We wszystkich koszyczkach po wyjęciu zawartości można coś ułożyć np.pieczywo,może oprócz tych małych ,ale one są super na sztućce.
Poza robótkowo:Leżymy chorzy.Nic nie dało unikanie ludzi .Choroba przyszła do nas ;(
Fajne te koszyczki. Życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyki. Czy dna tych koszyków jakoś usztywniasz, czy nie trzeba?
OdpowiedzUsuńpiękne !!
OdpowiedzUsuńBarbaratoja one całe są na ovacie,dna nie usztywniam dodatkowo.
OdpowiedzUsuńAguś te koszyki są cudne, widziałam kiedyś w Susanie niestety nie pokazane co ze sobą zszyć albo jak i co, pięknie wygladają , muszę kiedyś spróbować (o:
OdpowiedzUsuńZdrowiejcie (o: życzę zdrówka
Ale cuda! Szczególnie te lniane z białą koronką!:)
OdpowiedzUsuńśliczne! no i zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne koszyczki :) W ogóle całe komplety są ekstra :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i oryginalne te koszyczki :)Pozdrawiam Justyna :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i fantastyczne wykonanie =}
OdpowiedzUsuń