4/08/2010

23/2010




Bardzo dawno  nie wyjmowałam farbek i podkładów wszelakich,chusteczek i lakierów.Pretekstem było znalezienie drewnianych kulek.W taki oto sposób powstały korale .Są bardzo delikatne i każdy kto je oglada pyta-czy kwiaty są malowane.


Serdecznie dziękuję za wyrazy współczucia pod poprzednim postem.Dziekuję że jesteście i wspieracie.

7 komentarzy:

  1. Naprawde wygladaja jak malowane, beda pieknie pasowaly do letniej sukienki lub bluzeczki i dodawaly lata nawet w pochmurne dni :) pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  2. ...one sa piekne, wspaniale...podobaja mi sie szalenie -)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro mi Aguś z powodu Twojej babci, przepraszam, nie zauważyłam poprzedniego postu;/

    Za korale podziwiam- te małe bzdurki kosztują tyle pracy, że szacun za to, że CI się chciało, ale efekt- powalający!!Pozdrowienia i trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Korale jak malowane, cudne.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne korale - bardzo oryginalne i na pewno dużo pracy z nimi było!!
    Pozdrawiam Nadia - nowa blogowiczka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...