
Dzisiejszy dzień jest dla mnie osobiście trudny podwójnie. Zmarł mąż mojej koleżanki.Gdy zadzwoniła do mnie z tą informacją -zamarłam-nie umiałam składnie rozmawiać z Nią przez telefon. Miał 41 lat... osierocił 2,5 letniego syna....
Codzienna niecodzienność 50 latki. Vlogi, dzierganie, czytanie i jeszcze wiele innych rzeczy na które próbuję znaleźć czas w natłoku obowiązków.
wyrazy współczucia
OdpowiedzUsuń