8/11/2010

43/2010




Rozszydełkowałam się serwetkowo.

Serwetka z kordonka Maxi beżowego.

Dziękuję za pochwały poprzedniej serwety...swoją drogą mnie też się podoba :)


A teraz coś dla spostrzegawczych i szybkich---złapcie licznik z samymi szóstkami---kto  złapie dostanie niespodziankę :)


5 komentarzy:

  1. Co do licznika, to ja poczekam aż te 200 osób przeleci i już będzie 666:D:D
    Serwetka bosska!!! To się nazywa TALENT przez duże T!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama szydełkuje z upodobaniem serwetki,wiem jakie to pracochlonne,ale ma swoj urok.Przy tej akurat pracy slucham namietnie polskich ksiazek czytanych przez aktorów.Zapominam o calym swiecie w takiej chwili.Twoja serwetka jest kapitalna,bardzo mi sie podoba,lubie takie konkretne,"miesiste".Z jakiej bawełny robiona?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale gapa ze mnie,juz sie doczytałam ,że Maxi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serweta śliczna! Licznik już niestety przekroczył magiczne szóstki ;(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...