2/03/2011

Trzymam szydełko w dłoni...na zmianę ze ścierką:)

Witam.
 Monika Wilk, Edi, Iwonka Umińska dostają broszki z konkursu ogłoszonego na FB. Było mało chętnych to obdarowałam wszystkie:)
Fajnie że pod poprzednim postem znalazłam bardzo fajne komentarze. Postaram się żeby co kilka postów był post o chacie -wspomnieniowy,do wyczerpania tematu.
Jako że u nas ferie siedzimy w naszym nowym. Piec już mam to mogę gotować ,za lodówkę służy parapet,a za wannę Erykowa wanienka:)Ale jest fajnie.Poznajemy inne odgłosy.Zupełnie wszystko inaczej słychać niż w bloku....albo raczej nic nie słychać:) Nie budzi mnie sąsiad który o 5 rano korzysta z toalety kaszląc przy tym niemilosiernie:)
Pomiędzy wycieraniem podłogi i czyszczeniem parapetów znajduje trochę czasu na małe robótkowanie :) Strasznie mnie wkurza kurz który zakrada się wszędzie,chyba dostaję paranoi:)Ale ponoć to przypadłość nowego miejsca i minie jak już przeprowadzimy się na dobre :)
Powstaje coś takiego ,choć to nie dokładnie to.
Zdjęcie z archiwum:)


5 komentarzy:

  1. No i fajnie!
    Może na drugą zimę juz będziesz miała osobistego świerszcza za kominem...:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O - tona pewno będzie ładne:) A tak w ogóle - Twój blog tak mi sięspodobał, że wciągam sobie na boczny basek, by mieć go stale na oku:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne i czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga, co masz z tym kurzem???Może okna zbyt czyste i za dużo słońca wpada???:D:D Nie zapędzaj się z tymi pracami domowymi, kurz ma to do siebie, że jest i trzeba się z nim zintegrować;):D:D:D
    A u NAS już po feriach!!!!Ale spotkamy się jak wrócisz na stare śmieci, no chyba, że można Cię na tych nowych, zakurzonych odwiedzić????To ja chętnie w poniedziałek!:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...