Witajcie w promieniach słońca.
Moja najnowsza robótka która została ukończona, to zrobiona na szydełku tunika.Można by ją również potraktować jako sukienkę,ale u mnie już wiek nie ten ,o figurze nie mówiąc:)Zastanawiam się czy podszyć ją dzianiną od spodu,czy zakładać taką przejrzystą!!!Oczywiście na jakiś top,lub koszulkę.
Dwa motki włoczki HIMALAYA MERCAN BATIK poszło na tą tunikę.Robiłam przód i tył oddzielnie i całość łączyłam po bokach na szydełku,więc żadnego śladu łączenia nie ma ;)Jednak oba motki dziwnie różnią sie odcieniami.Przód wyszedł w innym odcieniu ,tył w innym. Można to zobaczyć na trzecim zdjęciu. Falbana na dole dorabiana na samym końcu.Włóczka bardzo fajna ,delikatna. Na pierwszy rzut można by pomyśleć że to bawełna i w dotyku i w wyglądzie.
Świetna! Moim zdaniem - nie podszywać! Można założyć na cokolwiek, w różnych kolorach i będzie zawsze nieco inaczej:)
OdpowiedzUsuńP.S Jestem słabo szydełkująca - zdecydowanie wolę druty. Ale właśnie wczoraj mamuśka moja nauczyła mnie dokładnie tego wzoru, bo ja przez naśladownictwo jedynie się uczę, opisy to czarna magia dla mnie :)
ŚWIETNA ,nie podszywaj.mam sąsiadkę która nosi tuniki maniacko i właśnie świetnie się komponują z innymi rzeczami.też parę razy tak trafiłam z odcieniami.zdarza się niestety.a no to tylko jedna..przymruż oczy...bo praca piękna.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że nie podszywać, bo po praniu z takimi robótkami różnie bywa. A tunika jest super. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzez Twoją tunikę również przedzierają się promienie słońca. Piękna jest.
OdpowiedzUsuńŚliczna, zazdroszczę takiego talentu!!! Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNie podszywaj, taka budzi kreatywność, trzeba coś zawsze pod spód nałożyć więc trzeba pomyśleć. Ona jest taka już wiosenna i fajnie:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika. Myślę, że nie ma potrzeby jej niczym podszywać, będziesz mogła ubrać na coraz to inne ciuszki. Brawo.
OdpowiedzUsuńNo no piękna :)Taka przejrzysta hmmm Seksi :) Pięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Agata
Faktycznie kolor motków znacznie się różni, ale to wcale nie umniejsza piękności tej tuniki. Tez bym nie podszywał.
OdpowiedzUsuńŚliczna!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://gosinoweszalenstwa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpomóżmy Basi, warto!!!
Zdecydowanie dołanczam do tych co piszą ''nie podszywać''.Gdybyś nie
OdpowiedzUsuńnapisała że to włóczka, to myślałabym że bawełna .Jest bardzo
ładna.
takie pajęczynki są bardzo kobiece - nie podrzywaj! wystarczy jednolity kolor ubranka pod spód i bedzie cacy:) dziś doszła do mnie twoja candy przesyłka:) jeszcze raz dziękuję - w następnym poscie się nią pochwalę:)
OdpowiedzUsuńAleż piękna!!Moje kolory!!!
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie podszywać!!I co za bzdety tu wypisujesz, ze coś figurze brakuje????Ja wiem, że masz wszystko na swoim miejscu, a nawet i lepiej, więc nie pociskaj tu kitów, tylko zakładaj ledŻinsy i niech sąsiadki zielenieją z zazdrości!!;)))
OdpowiedzUsuńPiękna!! - nie rób podkładu - zakładaj gotowe sukienki pod spód - wtedy można bawić się kolorami - zależeć to będzie od koloru sukienki - tyle możliwości :)))
OdpowiedzUsuńTuniki nie podszywam.Macie rację ,będzie można ją ubrać do wielu rzeczy.
OdpowiedzUsuńLejdik ty tu mi komplementów nie praw ;)
Dziękuję wszystkim za zachwyty;)
Cudna tunika, och naprawdę piękna ;o)
OdpowiedzUsuńMe encanta como ha quedado.
OdpowiedzUsuńBss.