10/15/2012

Sukienka w prezencie.















 Witajcie serdecznie.
Sukienkę którą dzisiaj Wam prezentuję zrobiłam  w prezencie dla bratowej.
Rozmiar manekina nie jest niestety adekwatny do rozmiaru sukienki,
dlatego na manekinie średnio to wygląda.Sukienka bez spodniej warstwy ponieważ będzie noszona na halkę modelująca i już nie potrzeba nic więcej.
Robiłam ją zupełnie z głowy.Po prostu na wyczucie.
W sobotę już została wręczona,przymierzona i pasuje ja ulał.
Sukienkę robiłam na szydełku,otulacz-komin na drutach.

 Tutaj z broszką którą również bratowa dostała.


 Do sukienki zrobiłam długi komin-otulacz. Można go omotać na wiele sposobów.
Tutaj widzicie opleciony dwa razy na szyi-sprawia że sukienka staje się mniej "wydekoltowana"

 I broszka dopięta do otulacza.


 Tutaj otulacz narzucony na ramiona.

 I wzorek-ażurek.

Włóczka z której robiłam  sukienkę i komin to podarowana (od P.Jadzi oczywiście )
VERA -włóczka Jugosłowiańska.





5 komentarzy:

  1. Sukienka ,otulacz,świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ zdolniacha z Ciebie! Piękny zestaw!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna sukienka :-)
    A otulacz do niej pasuje idealnie :-)
    Zgadzam się z dziewczynami :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne wszystko i efektowne:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Odjazdowa sukienka i dodatki:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...