Pisałam tutaj kiedyś o moich wspomnieniach z dzieciństwa na wsi.
Niestety drewniany dom spłonął (przeczytaj TUTAJ ) ale ja wciąż noszę wspomnienia w sercu.
Gdy usłyszałam o tej książce K. Janickiego wiedziałam że muszę ją przeczytać bo życie na wsi i stare chaty jarają mnie na maxa.
W wolnym czasie oglądam na YT filmy związane z życiem na wsi, ogrodnictwem permakulturowym i delektuję się historiami ludzi którzy zamienili miasto na wieś.
Zmienia się moje postrzeganie świata, potrzeby, zmieniam się ja.
Zaczynam zastanawiać się jak bardzo jako ludzie, odchodzimy od natury, zachwycamy się upodabnianiem do innych, przestajemy cenić indywidualność.
Zastanawiacie się czasami nad tym?
Pozdrawiam
A.M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo...