Codzienna niecodzienność 50 latki. Vlogi, dzierganie, czytanie i jeszcze wiele innych rzeczy na które próbuję znaleźć czas w natłoku obowiązków.
Nitkowo mi
1/30/10
7/2010
Naszyjnik -śliniaczek. Tego typu ozdoby mają królować wiosną . Uszyłam go z tafty ,a czym ozdobiłam? Otóż cały górny brzeg to szklane drobne koraliki.Reszta to cekiny przyszywane "na koralik"-tak jak dawniej zdobione były gorsety strojów krakowskich. Użyłam też sieczki ametystów,fluorytu oraz zwykłych nie szlachetnych koralików. Cała koncepcja naszyjnika bardzo mi się podoba.

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawie się prezentuje, oryginalna ozdoba!
OdpowiedzUsuń