7/11/2011

Stragany i moje spalone plecy:) czyli kiermasz pod Lipowcem

Witam wszystkich.
Dzisiaj powiem Wam -bolą mnie tak spalone plecy że gdyby nie dzieciarnia w domu chodziła bym bez górnej części garderoby :))))
A gdzie ja tak pięknie sie spaliłam? Na kiermaszu na który Was w poprzednim poście zapraszałam.Na nic zdały sie parasolki przeciwsłoneczne...jestem chodzącym,obolałym rakiem ;)))
Atmosfera wspaniała,towarzystwo doborowe,sprzedających sporo ,kupujących też trochę.Jednym słowem warto jest teraz cierpieć :)))


Oto moje skromne w tym roku stoisko


I rzut okiem aparatu w stronę Dasi (żółta bluzeczka) którą mogłam poznać na żywo.Mieszkamy całkiem niedaleko od siebie jak się okazuje.Może kiedyś jakieś spotkanko zorganizujemy? kto wie.Dasia jest wspaniałą gadułą,tworzy piękności i w ogóle jest słodka po prostu.


I stoisko moich sąsiadek kiermaszowych,bardzo sympatycznych zresztą :)


I stoisko kolejnych wystawców.



No i na koniec stoisko Asi i Nadii ,znanych już na pewno niejednej z Was.

I tu Nadia a ten wypięty zadek to Asia (Lejdik) :))))))


Impreza była super i warto czekać znowu cały rok :)))

9 komentarzy:

  1. :D:D:D Aga, już nie żyjesz:P:P:D:D

    A kiermasz był faktycznie bardzo udany! 31 lipca kolejny...i wtedy ja będę Ci robić kompromitujące zdjęcia,więc już się bój!!!:D:D:D
    Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pierdziu....gadułą zostałam. A niech będzie, to tak jest jak człowiek w domu sam siedzi, to jak się dorwie do takiej np. Agnieszki co potrafi słuchać, to się gada, gada.... i szybko bo czasu nie ma.... A spotkanie owszem zrobimy! Ja tam na to jak na lato.....

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna sprawa taki kiermasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę i kiermaszu i spalonych pleców i poznanych osób. U mnie leje od rana i zimno Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne fotki :)Ja również zazdroszczę kiermaszu :) Chciałam bym kiedyś pojechać jakby było blisko mojego zamieszkania :)

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę kolejna zdolniacha na kiermaszu z Dasią ''gadułą''hihih wszystkie stoiska wspaniałe i same śliczności na stołach.Super Agnieszko ze poznałaś Dasię bo ja też miałam przyjemność spotkać się z nią a raczej gościłam u niej.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No widziśz Lejdik i u Ciebie "awanturkę" zrobiła:))) Ja to musiałam jedno zdjęcie usunąć - co nie zrobisz dla kochanej koleżanki :))) Dziękuje że o nas napisałaś!! :-*** Widzę że ja na tych zdjęciach jeszcze nie jestem ozdobiona broszkami Lejdik;))) Na moim poście ja już w nich jestem, I jeżeli nie Asia to w ogóle żadnych zdjęć nie było by, tak jakoś nie chciało mi się nic robić - padnięta byłam optymistycznie wypełnionym dniem, cokolwiek to znaczy. Pozdrawiam i mam nadzieje że i w następny dzień kiermaszowy będzie tak samo ciepłym i słonecznym :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. o WY! na kiermaszu i to beze mnie :P ale skoro piszecie,że nastepny niebawem, to może się wybiorę...?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Wam zazdroszczę i spotkań, i kiermaszu...;-)).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...