8/08/2011

Zdobycze.

Witajcie.

W nowym mieście poznaję nowe miejsca i w ten sposób snucia się i patrzenia po wystawach gdzie co jest natrafiłam na fajny szmaciak,lumpeks czy szmateks -jak kto woli ;)

W środy i soboty wszystko po złotówce-normalnie obładowana jak wól pociągowy wracałam.Rzuciłam się na te ciuchy jak głodny na jedzenie -no bo jak nie wpaść w zachwyt gdy widzę nowe spodnie z metką i to szyte na mnie ,bluzeczki z cieniutkiej etaminki...no szok.

Ale nie dość tego znalazłam fajne tasiemkowe włóczki i nie mogłam ich tam zostawić przecież no nie?:)











13 komentarzy:

  1. Dobry szmateks to skarb! Szkoda, że w dużych miastach ceny zaczynają być podobne do sklepowych, 80 zł za kilo to już nie jest żadna okazja...

    OdpowiedzUsuń
  2. To kiedy mnie zapraszasz na wspólne zakupy?

    A co będzie z tych tasiemek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Również uwielbiam takie polowania:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czegoś takiego nie mogłaś zostawić. Też lubię ten dreszczyk emocji, a może coś znajdę....

    OdpowiedzUsuń
  5. Brahdelt -80 Zł za kolo....to masakra jakaś.
    Dasia- w każdej chwili :)
    juta,Beaśka -dziekuję za odwiedzinki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam szmateksy. Udane polowanie poprawia mi humor :) Włóczkę faktycznie żal byłoby zostawić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. No to Ci się udało polowanie:)) Tasiemki są boskie!!!! A grzebanie w szmateksach super sprawa, tylko ja osobiście muszę mieć do tego natchnienie chyba, czasami zajrzę i nic nie umiem znaleźć:)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy9/8/11 09:19

    Szkoda, że nie ma u nas takiego szmateksu...A włóczka bardzo fajna!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  9. ale Ci się fukslo... Fajne tasiemczarki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic tak nie uszczęśliwia jak udane zakupy, a już tanie i udane zakupy to niemal raj :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze, zazdroszczę ...normalnie! Też uwielbiam zaglądać i przeglądać lumpeksy...

    OdpowiedzUsuń
  12. niezłe zakupy!
    Ja jeszcze nie trafiłam u siebie włóczki w takim sklepie :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo...