Witajcie.
Najpierw chciałam podziękować wszystkim piszącym do mnie za słowa wsparcia.
Nie zapeszając tata czuje się dobrze Jest po trzeciej chemii którą znosi dobrze. Apetyt dopisuje, samopoczucie dobre, ogólnie -oby tak było dalej.
Po nerwówce która mnie ogarnęła otrząsnęłam się nieco i mam nadzieję że i moje samopoczucie się poprawi.
Dalej trzymajcie kciuki.
Ja mam nadzieję zjawię się tutaj niebawem z jakimś postem robótkowym.
Pozdrawiam.
Trzymajcie się! Wszystkiego dobrego dla Was:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Aguś. Nie miałam pojęcia o tym co u Ciebie, dawno nie bywałam na blogach. Trzymam kciuki za powodzenie leczenia!!Niech wszystkie dobre anioły będą z Tobą i Twoimi bliskimi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego. Trzymam kciuki. Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuń